Wyjechaliśmy o 6.10 rano! Autobus sprawdzili nam panowie policjanci.
DZIEŃ PIERWSZY 6. CZERWCA - dzień rozpoczęliśmy od porannej gimnastyki
...zaraz zobaczymy Morze Bałtyckie! Po raz pierwszy!
Powitaliśmy morze, które było spokojne i jak zawsze zimne:)
Powoli oswajamy się z morzem:)
Woda wprawdzie była zimna, ale w piasku budowało się wspaniale.
Po kolacji poszliśmy na małą porcję lodów. Były pyszne:)
DZIEŃ DRUGI 7 CZERWCA: najpierw rozgrzewka. Dzisiaj pobiegliśmy do lasku, a tam ...
...był tor przeszkód, biegi przełajowe, skoki, przeskoki ....Jednym słowem pani z wychowania fizycznego byłaby dumna. Pobiegliśmy też nad morze. Raniutko przywitało nas lekkimi falami.
Nad morzem zauważyliśmy w piasku dużo małych, złocistobrązowych kamyczków. Jakież było nasze zdumienie, kiedy okazało się, że to były najprawdziwsze BURSZTYNY! Zebraliśmy całkiem sporą ilość. Jutro tez pójdziemy.
Hura! Możemy wejść do wody, niestety tylko do kolan.
Niektórzy plażowali, a my znaleźliśmy inną super zabawę:)
Plażowanie i opalanie. Oczywiście nie zapomnieliśmy się posmarować wcześniej filtrami.
Po kolacji pisaliśmy "zielonoszkolny pamiętnik" oraz śpiewaliśmy szanty. Nauczyliśmy się nowej piosenki pt. "Lubię podróże". Pełni wrażeń i zmęczeni poszliśmy spać.
DZIEŃ TRZECI 8. CZERWCA : Z samego rana poszliśmy do pobliskiego drewnianego kościółka na mszę św.
Po śniadaniu poszliśmy nad morze. Chłopcy grali w piłkę, dziewczyny się opalały, wszystkim dopisywały humory.
A to my - grupa radosnych trzecioklasistów zażywająca słonecznych kąpieli i budująca "zamki" z piasku:)
Po ciszy poobiedniej, na której wykonaliśmy konkursowe wizytówki na drzwi, poszliśmy na spacer brzegiem morza. Morze strasznie nas kusiło, aby do niego wejść, ale panie były nieugięte. Za to zjedliśmy pyszne gofry:)
A po pysznej kolacji czekała na nas niespodzianka. Poszliśmy na pierwszą na "Zielonej szkole" dyskotekę
DZIEŃ CZWARTY 9. CZERWCA - Po porannej gimnastyce, podczas której udało nam się znaleźć malutkie bursztynki i pysznym śniadanku, poszliśmy nad morze. Nareszcie udało nam się wykąpać w morzu!
Po ciszy poobiedniej poszliśmy na lody z bitą śmietaną, polewą i różnymi dodatkami,które sami mogliśmy sobie wybrać. Deser lodowy dostaliśmy od właścielki pensjonatu, w którym mieszkamy. Było pysznie:)
Popołudnie spędziliśmy bardzo pracowicie, gdyż najpierw pisaliśmy list, a potem uczyliśmy się śpiewać. Natomiast po kolacji bawliśmy się na placu zabaw.
Chłopcy rozegrali mecz:)
Bawiliśmy się w piratów.
DZIEŃ PIĄTY 10. CZERWCA - Wycieczka na Hel. Takimi pojazdami (melexami) poruszaliśmy sie po półwyspie.
A kiedy pokonaliśmy 197 schodków latarni morskiej na Helu, mogliśmy podziwiać piękną panoramę dookoła.
Doszliśmy na sam koniec Helu:)
Płynęliśmy też statkiem Ocean. Na szczęście nie kołysało za bardzo, czekały nas za to inne atrakcje....
Każdy z nas mógł przez chwilę usiąść za sterem. Ale była zabawa!
Takim statkiem płynęliśmy:)
Na wycieczce byliśmy również w fokarium, gdzie mogliśmy zaobserwować foki podczas karmienia oraz kupowaliśmy pamiątki. Mamy nadzieję, że będą się podobały.
Po powrocie zjedliśmy pyszną obiado - kolację (był kurczaczek) i po krótkim odpoczynku poszliśmy na zachód słońca.
DZIEŃ SZÓSTY 11. CZERWCA - Dzisiaj po śniadanku i sprawdzeniu czystości w naszych pokojach poszliśmy nad rzekę Piaśnicę.
W drodze nad morze i Piaśnicę poznaliśmy miejsce, gdzie po I wojnie światowej wytyczona była granica polsko - niemiecka.
W miejscu, gdzie rzeka wpływa do morza rozpoczęliśmy nasze plażowanie, kąpiele i zabawy:)
Kąpaliśmy się i nurkowaliśmy w rzece Piaśnica.
A to nasza szkoła "pod chmurką". Właśnie adresujemy listy do naszych bliskich.
DZIEŃ SIÓDMY 12. CZERWCA - Wycieczka do Ocean Parku we Władysławowie. To była wspaniała zabawa, mogliśmy zobaczyć rzeczywiste wymiary zwierząt morskich.
Później mogliśmy się bawić na olbrzymim placu zabaw. Tutaj czas bardzo szybko leciał... A przed nami jeszcze jedna super atrakcja - spacer po Dębkach i ....i zakupy pamiątek!
DZIEŃ ÓSMY 13. CZERWCA - całodniowa wycieczka do Trójmiasta. Wstaliśmy wcześnie rano i najpierw pojechaliśmy do Gdyńskiego Akwarium, gdzie podziwialiśmy ryby i zwierzątka żyjące w morzach i oceanach..
Po krótkich zakupach pamiątek poszliśmy zwiedzać okręt ORP Błyskawica. Nasz przewodnik, pan Tomasz bardzo ciekawie opowiadał o marynarskich zwyczajach.
A to MY na okręcie
Kolejnym punktem naszej wycieczki był EDUPARK w Gdańsku, gdzie uczyliśmy się poprzez zabawę i poznawaliśmy tajemnice chemii i fizyki. Potem pojechaliśmy do Sopotu, gdzie spacerowaliśmy po molo i podziwialiśmy wspaniałe jachty, żaglówki i statki.
A to krzywy dom w Sopocie:) Do ośrodka wróciliśmy bardzo późno i po kolacji poszliśmy od razu spać.
DZIEŃ DZIEWIĄTY 14.CZERWCA - Dzisiaj jest zimno, dlatego po śniadaniu poszliśmy śpiewać szanty i pisać nasz zielonoszkolny pamiętnik.
Po ciszy poobiedniej, na której mogliśmy grać w różne gry oraz kolorowaliśmy rybki, poszliśmy na spacer. Oczywiście zahaczyliśmy o stragany z pamiątkami. Tam jest tyle fajnych rzeczy!
Niektórzy z nas kupili sobie pysznego gofra;)
Po gofrach poszliśmy nad morze. Ale były fale!!! Ten dzień też był fajny, a wieczorem mamy "piżama party", na których będziemy śpiewać szanty.
DZIEŃ JEDENASTY 15.czerwca - Dzisiaj obudziło nas słoneczko, panie powiedziały nam, że przyjdzie do nas NEPTUN. A po mszy św. dostaliśmy pyszny deser lodowy z bitą śmietaną, posypką i polewą.
Deser był pyszny:)), a po południu czekała na nas kolejna niespodzianka....
I przybył wreszcie wyczekiwany gość w postaci admirała samego Neptuna! Aby z kaczora lądowego awansować na wilka morskiego, musieliśmy wykonać wiele zadań: śpiewać szanty, tańczyć, przechodzić pod liną ...
A to "zielonoszkolne Hawajki" w niewoli na statku u piratów:)
Na spotkanie z Neptunem... Czy przybędzie?
Ślubowaliśmy Neptunowi, że będziemy dbali o czystość plaży i wód morskich. Na wieczornej dyskotece wszyscy będziemy już morskimi wilkami.
DZIEŃ DWUNASTY 16. czerwca - Po gimnastyce i śniadaniu poszliśmy na plażę, a tam wykonaliśmy konkursowe prace: rzeźba w piasku.Wszystkie dwanaście grup wykonało ciekawe prace, ale przydzielono trzy miejsca. Na zdjęciu powyżej - grupa zajęła I miejsce.
II miejsce zajęli chłopcy z klasy III B
III miejsce za płaskorzeźbę zajączka. Dziewczyny bardzo natrudziły sie w poszukiwaniu kamyczków, muszelek, patyczków, trawy ...
Wieczorem, po kolacji było ognisko. Piekliśmy kiełbaski, chlebek oraz śpiewaliśmy szanty.
Kiełbaski były bardzo smaczne. Humory wszystkim dopisywały:))
DZIEŃ TRZYNASTY 17. czerwca - Dzisiaj wszystko było ostatnie: ostatnia gimnastyka, plażowanie i zabawy w piasku, ostatni spacer i zakup pamiątek, ostatnie gofry, ...
Podsumowaliśmy pobyt na Zielonej Szkole. Zostały rozstrzygnięte wszystkie konkursy, rozdano dyplomy, nagrody i każdy otrzymał pamiątkę z Zielonej Szkoły ...Zostaną tylko wspomnienia.... Czy miłe?
